Witajcie!
Dziś na zakończenie wakacji,
kilka ilustracji :) Nawet udało mi się 'zarymować'.
Jak zwykle akwarele na szkicownikowym papierze Canson o ile pamięć mnie nie myli to 270 gramatura. Marzy mi się szkicownik z gramaturą 500 nawet, ale taki to muszę sama sobie zrobić jeśli chce wypróbować. Póki co korzystam z tego co mam i na dzień dzisiejszy nie potrzebuję. Co myślicie o tych powakacyjnych ilustracjach? Dziś także klimat domowy.
zaznaczam, że nie są to żadne duchy, jakoś w trakcie malowania nie wiedziałam co tam wstawić to już nie zamalowałam całej kanapy i tak wyszło, dwie postacie z kotkiem (miały być nieprzeźroczyste). Pod wpływem wody się rozpłynęły
a tutaj stworek 'czycha' na jakieś jedzonko ze słoika, które i tak już wyparowało.
Czy mogę poprosić o więcej? Bo mi się podobają te ilustracje.
OdpowiedzUsuńRymujesz?
Zatem będzie więcej ale to w następnym wpisie. Przypadkiem mi się zarymowało :)
UsuńPoczekam z cierpliwością :-)
UsuńMoże się Ciebie da nauczyć rymować? Co Ty na to?
:) spróbuję ale nic nie obiecuje:)
UsuńNo jak ładnie już zarymowałaś i swoje umiejętności nam pokazałaś :-)
UsuńPrzepiękne ilustracje! Najbardziej podoba mi się pierwsza. Mimo, że jest urocza, to ma w sobie jakiś mały dramat, jest poważniejsza, zawiera pewną prawdę. Piękna. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Masz rację ta pierwsza jest najpoważniejsza ze wszystkich, choć niezamierzona.
UsuńŚwietne prace, chcę więcej! :)
OdpowiedzUsuńW takim razie będzie więcej :) bo jest ich masę, tylko trzeba udostępnić
Usuń