Witajcie wszyscy!
Po długiej przerwie, ponad 3 miesiące, wracam. Jeśli na mnie czekaliście, przepraszam, że nie dałam znaku życia. Nie zawsze miałam możliwość, a jeśli się taka pojawiła coś innego mi wyskoczyło (wiadomo, takie głupie wymówki). Ale już raczej będę.