wtorek

Listopadowe wyprawy

Witajcie


 Na koniec listopada, listopadowe fotografie. Ostatnio rzadko zaglądam do internetu.. Trochę się rozchorowałam przez tą pogodę, ale już wszystko w porządku.


 Zdjęcia z wypraw jesiennych :) Tematyka bardzo różna, co fotografia to coś innego. Taki misz-masz jesienny. Będzie dużo bo aż 8! tak do oglądania zapraszam. Zachęcam do kliknięcia w zdjęcia obejrzenia ich w większym formacie.


piątek

Przemyślenia jesienne

Witajcie jesienią!

  Nareszcie skończył się zabiegany okres, ślub i dwa pogrzeby już za mną. Z jednego się cieszę z dwóch tych wydarzeń wręcz przeciwnie. Ale na niektóre sprawy nie mamy wpływu. Po wielu tych sytuacjach co się zdarzyły w ciągu ostatniego miesiąca, a wiele ich było, myślę, że tak naprawdę na wiele rzeczy nie mamy wpływu. Takie moje subiektywne zdanie.
  Dziś dwie akwarele. Jesiennie i domowo, a może bardziej, "spiżarniowo" :)



Małe rojbry w kuchni

poniedziałek

Niedokończona bajka

Cześć 

 Dziś przedstawiam Wam cztery projekty ilustracji do pewnej wierszowanej bajki.
Są to tylko PROJEKTY, gdyż nie udała się współpraca. Zatem prezentuje tu próbki akwarelowe
na małym formacie 14x21 cm.

 Zapraszam do komentowania co myślicie o tych ilustracjach. Myślę, sama, że mogłabym nad nimi jeszcze posiedzieć. Coś tam jeszcze udoskonalić, 

środa

Zakończenie wakacji

Witajcie!

  Dziś na zakończenie wakacji,
 kilka ilustracji :) Nawet udało mi się 'zarymować'. 

 Jak zwykle akwarele na szkicownikowym papierze Canson o ile pamięć mnie nie myli to 270 gramatura. Marzy mi się szkicownik z gramaturą 500 nawet, ale taki to muszę sama sobie zrobić jeśli chce wypróbować. Póki co korzystam z tego co mam i na dzień dzisiejszy nie potrzebuję. Co myślicie o tych powakacyjnych ilustracjach? Dziś także klimat domowy.


Ilustracje na dziś

Cześć!


  Dziś dla odmiany trzy moje ilustracje akwarelowe związane z domowym klimatem. Co o nich myślicie? Są to nieduże prace: 12x15 cm

czwartek

Lipcowe wspominki część dalsza

Hejo!

  W związku z tym, że mam 'ciąg wspomnieniowy' kolejna dawka zdjęć z działki, choć mało co widać samą działkę. Fotografie przedstawiają to co na działce kiedyś było, a już nie ma :( czasem marzy mi się mały ogródek by móc samemu uprawiać warzywa i owoce.


środa

Letnie ogrodowe wspomnienia

Witajcie

  Dziś zebrało mi się na wspomnienia... brakuje mi naszej działki, zwłaszcza jedzonka z niej (tych smakowitych owoców i warzyw...). Brakuje mi też takiego swojego miejsca, zieleni, gdzie można spokojnie u siebie posiedzieć. W parku tez niby można, ale to już inne miejsce.

   Zanim została sprzedana 'obfotografowałam' ją wzdłuż i wszerz :) Dziś prezentuję parę fotografii. Zdjęcia wykonane są w różnym czasie. W ogóle ich nie 'obrabiałam'. W związku z tym, że trzy tygodnie temu mój komputer przestał ze mną współpracować i umarł sobie w tej chwili korzystam
z pożyczonego no i nie miałam możliwości posiedzenia nad zdjęciami i chociażby wykadrowania ich (choć mogłam to zrobić już kiedyś). Pozdrawiam Was serdecznie! :)
A tu sześć fotografii, ciekawa jestem o o nich myślicie? Czy chcielibyście zobaczyć także inne zdjęcia ogrodu, którego już nie ma?

Filcowa karuzela

Cześć!


 Dziś coś zupełnie innego niż zwykle. Po pierwsze więcej obrazów/zdjęć, a po drugie zupełnie inna materia bo obiekty trójwymiarowe :)

 Zastanawiałam się co takiego dać z okazji chrzcin mojej bratanicy (to było jakoś w marcu, miała wtedy 4 miesiące)... Myślałam, myślałam i wymyśliłam! Na początku zastanawiałam się nad kupnem takiej karuzeli, ale skoro mam umiejętności manualne a zresztą już wcześniej robiłam takie filcowe stworki, to czemu samemu nie zrobić takiego prezentu? Zabrałam się więc do roboty. Wykonanie takiego jednego zwierzątka zajęło mi około 40 minut (chyba mam jeszcze za mało wprawy i muszę więcej porobić takich filcozwierzów). 



wtorek

Obrazeczkowo

Czołem!


 W związku z wiosną i zakończoną wystawą przedstawiam 3 z około 60 ilustracji, które prezentowałam wraz z Pati (patista-art.blogspot.com) w klubie TUTU w Toruniu. Wystawa nosiła tytuł: RYSOWANKI. Na ścianach wisiało mnóstwo czarno-białych i barwnych mini ilustracji. Na wernisażu były ciasteczka (czarne i białe :) ) i kwiaty i sporo ludków, a także przybył mój brat! :) 
Wykonanie: akwarela na papierze format: 15x12 cm

czwartek

Zmiany wiosenne

Cześć

  Dziś tak szybko, dzieją się u mnie zmiany (tak to można ująć), związku z tym mam mało czasu na umieszczenie czegoś najnowszego. Dziś akwarela jedna. Dziś także bardziej barwnie i radośnie (może dlatego, że wiosna idzie) niż w poprzednim poście. To nie znaczy, że pomysł starych fotografii odszedł w zapomnienie. Robię równolegle wiele rzeczy. Maluję ostatnio dużo stworów. Co myślicie o tym ?

Zbigniew z kotkiem:

poniedziałek

Stare fotografie w wersji innej

Witajcie!


  Tak rzadko tu bywam, ale pochłania mnie wiele rzeczy. Na przykład szukanie pracy.
Super było by znaleźć pracę jako ilustrator niestety nie jest to takie łatwe.. 

  Związku z tym, że kiedyś na blogu angelina orlicka ilustracje wyczaiłam stare fotografie i obiecałam, że też coś zrobię ale coś swojego  tak po wielu miesiącach odzyskiwania danych z aparatu udało mi się wrzucić do komputera i chciałabym zaprezentować 4 takie zabawne, nierealistyczne oczywiście ilustracyjki na podstawie zdjęć rodzinnych. Są to takie próby na razie może pójdę dalej i wymyślę jeszcze inne wersje, a tym czasem widzę, że na blogu angelina orlicka ilustracje temat starych fotografii idzie dalej i bardzo się cieszę z tego!


od lewej ciocia Irenka, wujek Marian, ciocia Marysia i mój tata

niedziela

Wreszcie koniec i nowy początek

Witajcie po straaasznie długim czasie!!!


  Związku z wieloma sytuacjami w moim życiu musiałam zawiesić działanie bloga... 
Jednak mimo wielu przeciwności idę do przodu :)

  Obiecane obrazki ze starych fotografii już dawno są wykonane, tylko niestety aparat przestał mi funkcjonować. Liczę, że w styczniu zmieni się to i wiele obrazków będę mogła Wam pokazać. 
Nie mogę jednak siedzieć i nic nie robić. Związku z zakończeniem pewnego etapu mojego życia (czyli między innymi obrony dyplomu), chciałabym zaprezentować fragment mojej książki autorskiej (pierwszej poważnej :)). 
  Tytuł oto taki: Hybrydy. Przegląd zwierząt miejskich. Książeczka jest nieduża składa się z 26 stron, i 17 ilustracji zwierzątek wraz z opisami. To coś w rodzaju futurystycznego bestiariusza i encyklopedii w jednym. Wykonanie: szkice ołówkowe, odrobina Illustratora i masa Photoshopa, a na dodatek bieganina po drukarniach i pozytywny czas u introligatora :)
  Zwierzaków jest więcej około 25, jednak z promotorem ustaliliśmy, że tyle na początek wystarczy. No! może starczy tego gadania. Zapraszam do oglądania i komentowania :)  (zachęcam do oglądania prac w powiększeniu, trzeba kliknąć na poszczególną pracę :))