poniedziałek

Powrót -szkice

 Witajcie wszyscy!

Jestem tu cały czas ale przydarzyła mi się taka rzecz jakiś czas temu:
Zepsuł mi się zupełnie komputer i już myślałam że ruszę coś z blogiem a tu kolejny miesiąc i nie mogę znaleźć rozwiązania by go naprawić. Co za tym idzie nie mogę nic prawie tu wstawić. 
Zdjęcia które zamierzałam Wam pokazać są na uszkodzonym komputerze i możliwe że je straciłam. 
 
Ale chcę wierzyć że jest jeszcze odrobina nadzieji by te dane odzyskać. 
Dziś będą szkice takie jak to:

szkic1


Kożystam teraz z dodatkowego (zastępczego) laptopa ale nie mogę nic w nim zrobić poza używaniem go do internetu co bardzo mnie ogranicza... Żaden pożądny program graficzny nie może być tu zainstalowany. Znalazłam po paru miesiącach poszukiwań człowieka który raczył wejrzeć na mój "laptopik". I to w rozsądnej cenie ale nadal to spory koszt naprawy i odzyskanie wszystkich danych to jest dodakowe "pieniążki" ale już nie takie małe jak naprawa... 
Troche jestem zawieszona i nie wiem co robić. Całkowicie mnie to przytłoczyło bo od paru miesięcy zmagamy się z mężem z innymi poważniejszymi przeciwieństwami losu. 
Oby ten stan sie poprawil. 

Tymczasem wstawie tu szkice z niedawnego pleneru. Piękny ogród i cudowne rośliny. 
Ten czas, choć krótki, bardzo mnie odprężył. Myślę że potrzebuję więcej takich działań.


szkic 2

szkic3

szkic 4

szkic 5

szkic 6

szkic 7


Proszę, bądzcie wyrozumiali. To są tylko szkice kredkami i akwarelą i mam teraz baaardzo trudny czas. Tak czuję że wyszłam z wprawy; chciałabym więcej rysować i malować. Mam nadzieję, że znajdę niedługo swoje bezpieczne spokojne miejsce.

A jak u Was? Dajcie znać co myślicie o szkicach.
Pozdrawiam cieplutko choć to lato jakieś zimne i wiosenne ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz