Cześć!
Myślałam, że w tym roku mój blog coś ruszy bardziej, a jednak życie rzeczywiste tyle zajmuje :)
Co prawda już Czerwiec ale uraczę Was bazgrołkami z Maja.
Dzisiaj z Wami podzielę się kilkoma szkicami plenerowymi.
Jeden z krótkiego jednodniowego wypadu na prawie koniec ziemi czyli Penzance,
już "rzut beretem" od Land's End. Czyli dosłownie koniec ziemi/lądu.
Rysowane kredkami różnorakich firm.
Bardzo polubiłam to miejsce, niby podobne do wybrzeża gdzie mieszkam ale jednak inne.
Połowa szkicu:
Oraz cały szkic:
Tego dnia bardzo wypoczęliśmy. Pochodziliśmy sobie po miasteczku, na brzegu morskim, po ogrodach i oczywiście zdjęcia i ten powyższy szkic. Trochę tam wiało ale mnie to nie specjanie przeszkadza.
Bo kocham wiatr.
Mam zamysł, by tam pojechać na kilka dni następnym razem i pozwiedzać bardziej tą okolicę.
Tylko nie wiem jeszcze kiedy.
Zdjęcia ja postaram się wrzucić w następnym wpisie. Jeśli jesteście ciekawi.
I jeszcze dwa szkice akwarelowe z tego samego szkicownika ale już moje miasteczko
i inny majowy dzień.
Ja nie jestem tak bardzo z niego zadowolona bo budynki w tle są byt wyraziste i klockowate a miały być delikatne i rozmyte ale umaszczenie (czyli ubarwienie) obrazków mi się podoba.
No ale to są obrazki ze szkicownika to mają prawo mieć błedy :)
A co Wy uważacie? Dajcie znać jak Wam minął Maj i co myślicie o moich szkicach.
Pozdrawiam Was cieplutko :)
How wonderful to share your May plein air sessions. It's totally understandable when real life takes over, but these sketches from Penzance are a beautiful glimpse into your travels. I can see why you loved that spot; your art truly captures the essence of the coast. And it's so interesting to see how you split and then combined the sketch.
OdpowiedzUsuńI'm curious to see the photos from your next trip to Penzance when you get to go back. Your watercolor sketches of your town are also lovely, and I think the coloring is quite beautiful, even if the background buildings are a bit more pronounced than you intended. I always find sketches so charming because they show the process. Thanks for sharing your art with me.
Cudownie mieć taki talent. Siedzisz sobie, patrzysz i malujesz. Mam nadzieję, że odnajdziemy się na Insta, ja się dopiero uczę tam poruszać.
OdpowiedzUsuńPiękny talent, i zazdroszczę pozytywnie że mieszkasz niedaleko takich plaż, z pewnością masz więcej słońca więc wyślij nam troszkę ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiatr jest wspaniały, niepokojąco-uspokajający. I inspirujący. Co widać po Twoich pracach ❤️ I oczywiście chcemy zdjęcia 👍
OdpowiedzUsuńTeż Kocham wiatr, uspokaja mnie, jakoś tak czaruje. Śliczne szkice!! Po to mamy szkicowniki, by w nich przelewać nasze emocje, a błędy...One to dopiero uczą. Bez nich nic byśmy się nie nauczyli. :)
OdpowiedzUsuńChętnie zobaczę też zdjęcia. Baaardzo się cieszę, że się tu pojawiłaś! Zawsze miło widzieć Twoje posty, czytać, no naprawdę dodajesz radochy!!! Pozdrawiam najserdeczniej naj naj najserdeczniej. 💖💖